Blog

Proste życie

2017-11-26 20:53:30, komentarzy: 0

 Na świecie żyją miliardy ludzi. Wszyscy ci ludzie borykają się ze  swoimi większymi czy mniejszymi problemami. Wszyscy od czasu do czasu cierpią, płaczą, uśmiechają się.  Wszyscy czasem są zmęczeni, czują się samotni, odczuwają smutek i przygnębienie, mają zły dzień czy po prostu dopada ich zły humor. Większość z tych ludzi codziennie wstając rano rozpoczyna walkę o przetrwanie, o lepszą przyszłość dla siebie, swoich bliskich, swoich dzieci. Sposób życia w dzisiejszym bardzo trudnym, szybkim, wymagającym, zmiennym, naszpikowanym nowoczesną technologią świecie, może powodować poczucie zagubienia, czy braku szczęścia. Paradoksalnie nasza pogoń za wygodnym życiem nie sprzyja osiąganiu tego szczęścia.  Spełnienia  nie daje także kultura tak zwanego  konsumpcjonizmu, czyli nabywania rzeczy, które mają nam pomóc w byciu szczęśliwym. Bez przerwy w różnego rodzaju mediach , telewizji, internecie, nawet na ulicznych bilbordach jesteśmy kuszeni wyspecjalizowanymi reklamami , które mówią nam , że do pełnego szczęścia brakuje nam tylko tego a tego produktu. Fachowcy od reklam uciekają się do różnych sposobów  oddziaływania na naszą podświadomość , na poczucie naszej wartości , aby tylko sprzedać swój gadżet. ,,Spraw sobie prezent i kup  kosmetyki naszej firmy. Przecież jesteś tego warta." ,,Prawdziwy mężczyzna jeździ samochodem tylko tej marki." Każdy na pewno widział ludzi oczekujących, albo raczej koczujących, po kilka dni w kolejce po nowy model  iphona. I tak wypruwamy sobie żyły, by kupić kolejną rzecz która ma nas uszczęśliwić. Czy o to w tym wszystkim chodzi? Telewizja ciągle pokazuje nam życie gwiazd, celebrytów, bajkowy świat  nie znający prawdziwej  ulicy, a my omamiani tą ułudą biegamy tam i z powrotem szukając dla nas czegoś  lepszego, idealnego świata, szukając prawdziwego sukcesu który ma nam dać szczęście. Bo to nasze zwykle przyziemne życie nie jest tym na co zasługujemy, nie jest tym o którym marzymy. Wszystko sprowadza się do tego, aby ci pokazać, że twoje życie nie jest pełne, nie jest takie jakie powinno być dopóty, dopóki nie będziesz mieć tego co oferuje ci konsumpcyjny świat. Jeśli nie będziesz tak żyć jak ci to pokazuje telewizja, reklamy, nie będziesz usatysfakcjonowany i spełniony. Dzisiaj więc musisz ,,cisnąć", dawać z siebie wszystko a nawet i więcej i robić to co ci każą. Wtedy być może jutro dostaniesz nagrodę, na przykład kredyt w banku i będziesz na chwilę zadowolonym finansowym niewolnikiem, bo kupisz sobie coś, na co przecież zasługujesz, coś co według nich jest ci niezbędne do tego, by być szczęśliwym, by być kimś. Oczywiście po latach a nawet pokoleniach manipulowania tobą,  ,,prania ci mózgu", sam w to wszystko już wierzysz.  Z  perspektywy człowieka w średnim wieku, uważnego obserwatora dzisiejszej rzeczywistości, mogę powiedzieć, iż zauważyłem pewne mechanizmy rządzące tą rzeczywistością. Od najmłodszych lat nasze umysły są programowane, tak abyśmy szli przez życie nie indywidualną ścieżką, ale drogami ściśle wytyczonymi przez kogoś innego. Postęp, wzrost gospodarczy, potrzeby ekonomiczne, wpływowe organizacje,interesy  tych organizacji, rządy czy masmedia. Te wszystkie rzeczy określają nasze cele, kształtują nasze pojęcie szczęścia.  Doszło do tego, że sami nie potrafimy już decydować o własnych potrzebach. Mówią nam co ma nam się podobać, co jest teraz trendy, co mamy lubić a czego nie. Pozwalamy na to, aby sterowano naszymi emocjami, poczuciem estetyki i moralnością. Ktoś decyduje za nas co nas  uszczęśliwi. I tak gubimy kolejne dni , nie żyjąc po swojemu , nie żyjąc  tym co mamy teraz, tylko tym czego  nam brakuje i tym co tak usilnie próbujemy zdobyć. Nie jesteśmy w tej chwili, w teraźniejszości, nie jesteśmy obecni.  Żyjemy  jakby do przodu, a takie życie nie jest proste, jest trudne i skomplikowane.  Co będzie jeśli  ten bajkowy świat nigdy do mnie nie przyjdzie? Co się stanie jeżeli nigdy nie będę miał samochodu o którym marzę. Co jeśli nie zdobędę tego stanowiska, podziwu innych, nie osiągnę sukiesu. Co będzie jeśli moje życie dalekie będzie od tego które pokazuje  telewizja. Moim zdaniem zagracamy sobie własne życie, zaśmiecamy je.  Zrobiliśmy z niego, magazyn na tandetne zabawki. Zdobywamy jedną, która nas na chwilę zadawala, ale po jakimś czasie, kiedy nam się już znudzi, chcemy nastepną i tak dalej i dalej, bez końca. Utrudniamy sobie i komplikujemy  nasz własny świat.  Marek Kamiński  zdobywca obydwu biegunów w swoich książkach powtarzał, że najbardziej był szczęśliwy pośród prostoty  lodowego świata. Pośród  bieli śniegowej ciszy, daleko od harmideru cywilizacji. Proste rzeczy jak kubek gorącej herbaty czy tabliczka czekolady były prawdziwymi chwilami szczęścia. Może podobnej prostoty potrzeba nam?  Prawdziwej przyjemności zwykłego życia.  Odnajdywania równowagi , spokoju i szczęścia wewnątrz siebie, albo przynajmniej tuż obok siebie a nie w tym całym zwariowanym świecie na zewnątrz. Akurat dzisiaj kiedy to piszę, jest tak zwany Black Friday. Dzień w którym ceny w sklepach znacząco spadają. Dzięki temu jest okazja na o wiele tańsze niż zwykle zakupy. Można po niższej cenie kupić wszystko, nawet to czego sie wogóle nie potrzebuje.Więc większość z nas jak wytresowane zwierzątka biegnie do sklepów. Zagracamy nasze domy , nasze umysły i nasze serca. A gdzie miejsce  na czasem tak potrzebną pustkę?Gdzie nasza przestrzeń, ta na zewnątrz i ta wewnątrz? W pełne naczynie nie jesteśmy już w stanie nic wlać, tak jak w hałasie i zgiełku nie usłyszymy pięknej muzyki a w sercu pełnym śmieci nie będzie już miejsca na miłość. Podobno w prostocie tkwi piękno. Myślę, że to też dotyczy codziennego życia. Zwykłe, proste życie potrafi też być piekne , fascynujące i  przepełnione szczęściem. 

« powrót

Dodaj nowy komentarz

Strony internetowe dla firm - szybko i za darmo!