Rzeczywistość to puzzle a ty jesteś jednym z elementów tej układanki.
Jeśli tylko umiesz dopasować do niej swoją część, jeśli umiesz zgrać się z całością, wychodzi z tego całkiem ładny obrazek - poczucie spełnienia życiowego i szczęścia. Poszczególne elementy puzzli tworzą jedność. Jeśli tylko pasują kształtem, kolorem lub wzorem do reszty fragmentów - harmonia i porządek wypełnia całość i wszystko jest na swoim miejscu tam gdzie powinno być. Niestety czasami jest tak, że nie potrafimy znaleźć odpowiedniego kształtu lub koloru dla siebie. Wciskamy na siłę nasze koło tam gdzie powinien być kwadrat albo odwrotnie, niemiłosiernie się przy tym męcząc, oczywiście bez pozytywnych efektów. Nasz jaskrawy kolor próbujemy dopasować do stonowanego otoczenia dziwiąc się, że ciągle nas razi ta dysharmonia barw. Miotamy się  po naszym życiu i zamiast ładu czujemy jakiś wewnętrzny dyskomfort i bałagan. Czujemy, że coś z nim jest nie tak, czegoś nam w nim  brakuje. Żyjemy nie tak jak byśmy chcieli i zdajemy sobie z tego sprawę. To powoduje w nas  poczucie braku szczęścia.  Te wszystkie sygnały chcą nam zakomunikować istotną rzecz. A mianowicie to, że pewne elementy układanki w naszym życiu nie pasują do całości. Droga którą podążamy, którą wybraliśmy nie jest prawidłowa. Nasz wewnętrzny GPS cały czas nas o tym informuje i próbuje nam wskazywać odpowiedni kierunek. Ból, frustracja, niezadowolenie to sygnały ostrzegawcze, to znaki które mówią, że żyjemy w opozycji do biegu rzeczy. Komunikują o tym, że idziemy pod prąd i nie przyjmujemy tego co ma dla nas świat a tym samym sprzeciwiamy się naważniejszym prawom rządzącym wszystkim wokół. Oczywiście tracąc przy tym energię i tak drogocenny czas. Czemu nie możemy znaleźć odpowiedniego kształtu dla nas, dla naszego życia, aby wpasowało się ono w mozaikę rzeczywistości? Czemu nie możemy być szczęśliwi. Kiedyś  utraciliśmy prawidłowe połączenie z rdzeniem, najwyższą świadomością, nagłębszą mądrością i przez to zagubiliśmy się. Poprzez złe wychowanie, wpływ środowiska, zewnętrzny hałas zgubiliśmy sygnał, który powinien informować nas o tym jak żyć szczęśliwie. Jesteśmy częścią  rzeczywistości i odpowiedź na pytanie jak się z nią dogadać jest w nas samych. Wszystko najważniejsze co chcemy wiedzieć jest w nas. To tam należy szukać odpowiedzi. To  tam jest wzór na to, jak zjednoczyć się ze światem i dopasować się do jego układanki. Jeśli nie wiesz jak żyć by być szczęśliwym to uspokój swój umysł, wycisz się i zapytaj sam siebie, szczerze jak na spowiedzi, co cię uszczęśliwia. Co daje ci to jedyne w swoim rodzaju poczucie pełni. Odpowiedź jest w tobie i wcześniej czy później ją usłyszysz. Usłyszysz swój własny głos, bo tylko ty sam możesz się uszczęśliwić. Później wystarczy być tylko szczerym wobec siebie i żyć według swojej prawdy. Bo twoja prawda jest prawdą wszechświata. Twój głos jest jednym z głosów całego chóru, który tworzy idealną muzykę. Nie możesz śpiewać głosem innych, bo to już nie jest twój prawdziwy głos, to fałsz. Kontakt z najwyższą mądrością czyli wsłuchiwanie się w siebie i szczerość w wypełnianiu drogi którą wskazuje ci ta mądrość - to klucze do twojego szczęścia. To klucze do prawidłowo ułożonej mozaiki życia. Słuchanie swojego wewnętrznego głosu i życie według jego wskazówek to nie egoizm. Życie wbrew sobie jest życiem wbrew światu a to jest najgorsza zbrodnia. To samobójstwo. Podróżując przez nieznane miasto razem z GPS, raczej się nie zgubisz. Tylko czasem możesz stracić sygnał, ale wtedy trzeba się zatrzymać, uspokoić i chwilę później łapiesz go na nowo i możesz iśc dalej. Tak samo jest z głosem serca.
Piękny, krystalicznie czysty, dobry i prawdziwy głos twojego serca. Jego warto słuchać.