Blog

Droga do domu

2018-06-10 17:28:00, komentarzy: 0

Jest taka pora dnia którą bardzo lubię. Większość ludzi spędzających każdy dzień w pracy poza domem też ma tą swoja porę. Codzienny rytuał kiedy po iluś tam godzinach ,,ciężkiej walki o przetrwanie" mogą w końcu wracać do domu. Z racji wykonywanego zawodu moja droga do domu często się zmienia. Czasami wracam metrem, czasami autobusem a czasami jednym i drugim. Zmienia się także czas jaki muszę poświęcić na powrót do domu. Pracuję i mieszkam w dużym mieście , więc niestety niejednokrotnie jazda powrotna  może zajmować  nawet i do półtorej godziny, zwłaszcza kiedy po drodze dzieje się coś nieprzewidywalnego, czyli korki czy opóźnienia pociągów.  Z tego wszystkiego robi się kilkanaście godzin codziennie poza domem. Jednak po tak długim dniu, w końcu  przychodzi  ten czas kiedy zostawiam za sobą cały ten szalony świat i spieszę się do mojej przystani, mojego schronu ,mojego miejsca na świecie.  Jako, że jestem domatorem, kocham spędzac czas w domu. Dom jest moja ostoją, centrum mojego życia . W nim odpoczywam i relaksuję się, w nim spędzam czas tak jak chcę i robię to na co mi przyjdzie ochota.  Dlatego ta droga do domu, mimo, że czasami jest długa i męcząca to jednak daje mi radośc, bo wiem, że prowadzi mnie ona do miejsca w którym czuję się najlepiej. Dom to nie budynek z luksusowo urządzonym wnętrzem i drogimi sprzętami. To nie mieszkanie w bogatej i prestiżowej dzielnicy. Dom to nie willa z mnóstwem pokoi i ogromnym ogrodem. Według mnie dom to atmosfera którą stwarzają ludzie mieszkający razem. To miejsce do którego codziennie po ciężkim dniu wraca się jak na skrzydłach. To miejsce bezpieczne, odgrodzone od zgiełku świata a jednocześnie miejsce wolności w którym nie czuję się niczym skrępowany. W końcu dom to ludzie, to rodzina która tworzy to ognisko przy którym  wszyscy domownicy mogą  się ogrzać, przy którym siedząc można sobie o wszystkim opowiedzieć, zwierzyć się, razem się bawić i odpoczywać. Najważniejsi są ludzie, wzajemny szacunek, miłość, oddanie, mądrość wspólnego dzielenia się życiem, umiejętność słuchania. To wszystko tworzy ten budynek o mocnych fundamentach i murach. Budynek z ogromnymi oknami na świat , przez które bez przerwy  wpada dużo słońca. Budynek z zawsze otwartymi drzwiami dla prawdziwych przyjaciół. Budynek który wznoszą  nasze serca. W moim domu jest dużo słońca nawet w pochmurne dni.  Jest ognisko, które pali się cały czas i dzięki temu jest ciepło przyjemnie i bezpiecznie.  Jest wolność i szczęście, które uśmiecha się do mnie codziennie o poranku przed wyjściem do pracy i wieczorem po powrocie do domu. Szczęście w postaci uśmiechu mojej żony. W moim domu są ludzie-moja rodzina i to jak płonie nasze ognisko zależy od nas. Muszę powiedzieć, że za blask tego ogniska, jego ciepło i atmosferę panującą dookoła niego najbardziej  odpowiedzialna jest moja żona. To dzięki jej sercu wracam do domu jak na skrzydłach. Dzięki niej mam przystań do której mogę dobijać po sztormach brutalnej rzeczywistości. To ona stworzyła miejsce, które nazywam moim domem. Uwielbiam tę porę dnia, kiedy mogę już wracać do miejsca w którym panuje miłość.  

« powrót

Dodaj nowy komentarz

Strony internetowe dla firm - szybko i za darmo!